Friday 3 October 2008

Pracowo

Dlaczego rozgladam sie za nowa praca? Ano dlatego mi.in, przytocze dzisiejsza, jedna z wielu, historyjke pracowa zwiazana z moim szefem.
Kilka razy upomnialam sie o drukarke do nalepek, bo naprawde ulatwilaby mi zycie biurowe, a poza tym wszyscy maja na biurkach, a ja nie. Od jakiegos czasu szef obiecuje mi swoja drukarke, bo jemu wlasciwie nie jest potrzebna. Ostatnio wymieniano w calym budynku wykladzine i przy okazji prac porzadkowych (sprzatalismy cale biuro) i podlaczaniu komputerow szef wspomnial, ze przeciez mial mi dac te drukarke i podlaczy mi jak...UWAGA...posprzatam jego biuro. Byloby to moze smieszne, gdyby nie fakt, ze on to mowil na serio..., wiec ja na to, ze w takim razie to ja dam se rade bez tej nieszczesnej drukarki. Przez kilka dni siedzial w syfiastym biurze, po czym sam posprzatal, a tydzien pozniej postawil mi drukarke na biurku. Chcialam ja zainstalowac, ale kabel byl za krotki, nie mialam pod reka przedluzacza, no i musialabym znalezc i zainstalowac software, a ze akurat mielismy zamkniecie miesiaca i kwartalu, to byla to ostatnia rzecz, na jaka mialam czas. W zwiazku z tym drukarka stala sobie na moim biurku i czekala na zmilowanie.
I doczekala sie.
Siedze sobie ja dzisiaj, dzien jak co dzien, kawka, maile :), wtem...czuje, ze ktos mi za plecami sie skrada,nie kto inny jak moj szef (ma swoje biuro za mna), podchodzi, bez slowa bierze drukarke i idzie do siebie. Ja tez bez slowa patrze sie na niego, bo mowe mi odebralo, szczeka gdzies na podlodze...KURTYNA.
Nawet nie skomentowalam, bo to jest tak zenujace, ze brakuje mi slow.
Ale plusem jest, ze moja kolezanka, ktora byla swiadkiem tego zdarzenia, miala straszny ubaw, poplakala sie ze smiechu (znala cala historie z drukarka od poczatku), a jak ja pozniej sobie odtworzylam jak to musialo z boku wygladac, to tez sie usmialam.
Zeby nie bylo, ze przez jakas glupia drukarke chce odejsc to powiem, ze jest tego duuuzo wiecej.


PS> Czy ktos tu w ogole zaglada? ;-)

2 comments:

babushka said...

Ja zaglądam! :o) A historia jak z "The Office"- znasz ten serial? :o)

Inkoguto said...

haha, kocham The Office, ale tylko brytyjska wersje! Moja kolezanka tak samo skomentowala te sytuacje ;-)