Sunday 30 November 2008
Friday 28 November 2008
Tuesday 25 November 2008
Ziiiimno....
Co nie?
Powrot do pracy poki co malo bolesny (odpukac), w skrzynce mialam zaledwie 10 nieprzeczytanych maili, przy czym wiekszosc to ogloszenia, obwieszczenia, informacje. Kolezanka sie spisala w zastepstwie. Czekaja mnie w najblizszych dniach negocjacje w sprawie nowego kontraktu, bo aktualny mam do konca roku. Wlasciwie to jestem pewna, ze mi przedluza, ale wiadomo, chce pogadac o finansach. Nie lubie tego, ale jeszcze bardziej nie lubie pracowac za mniejsze pieniadze niz inne osoby, ktore maja te same obowiazki.
Swieta juz za moment, a ja znowu ich 'nie czuje'. I tak juz od kilku lat.
buu
chce na plaze!
(Tulum)Sunday 23 November 2008
We're back
Probuje odnalezc sie w mroznej i snieznej (!) rzeczywistosci.
Koty ok, nie obrazily sie, lecz przyjely nas z powrotem pod swoj dach z otwartymi ramionami (?). Dzisiaj bylismy na kolacji z opiekunami, ktorzy opowiadali nam przez pol wieczoru historie z zycia codziennego naszych futrzastych ;-), ktore dokladnie pokrywaja sie z tym, co my sami o nich wiemy, wiec wszyscy byli zadowoleni.
Teslawa (normalnie dzikus) szybko sie przyzwyczaila do C. i przylazila do niej na kanape, co jest oznaka 100% zaufania, natomiast, cyt. C. "Leo to Leo. Wspanialy kot" ;-). I pelen pomyslow. Raz przynosi czlowiekowi czesc ekspresu do kawy w zebach, innym razem znowu czlowiek po przyjsciu z pracy zastaje wszystkie owoce malowniczo rozsypane po calym pokoju, Leo jeden wie, jak sie tam znalazly, bo trzymamy je w kuchni w szklanym naczyniu, ktore stoi w jednym kawalku ;-).
Na zdjecia z wakacji trzeba jeszcze chwile zaczekac, bo probuje je posegregowac.
Koty ok, nie obrazily sie, lecz przyjely nas z powrotem pod swoj dach z otwartymi ramionami (?). Dzisiaj bylismy na kolacji z opiekunami, ktorzy opowiadali nam przez pol wieczoru historie z zycia codziennego naszych futrzastych ;-), ktore dokladnie pokrywaja sie z tym, co my sami o nich wiemy, wiec wszyscy byli zadowoleni.
Teslawa (normalnie dzikus) szybko sie przyzwyczaila do C. i przylazila do niej na kanape, co jest oznaka 100% zaufania, natomiast, cyt. C. "Leo to Leo. Wspanialy kot" ;-). I pelen pomyslow. Raz przynosi czlowiekowi czesc ekspresu do kawy w zebach, innym razem znowu czlowiek po przyjsciu z pracy zastaje wszystkie owoce malowniczo rozsypane po calym pokoju, Leo jeden wie, jak sie tam znalazly, bo trzymamy je w kuchni w szklanym naczyniu, ktore stoi w jednym kawalku ;-).
Na zdjecia z wakacji trzeba jeszcze chwile zaczekac, bo probuje je posegregowac.
Saturday 15 November 2008
Hola Amigos!
Pozdrowienia z goracego Tulum!
Wszystko cudne, wspanialy kraj, mili ludzie, ciekawa historia i kultura, pyszne jedzenie!
Szczegoly po powrocie, oczywiscie w zdjeciach.
PS. Koty w dobrych rekach, chociaz w ostatniej chwili zostalismy bez opiekunow, ale na szczescie
moja ulubiona kolezanka z pracy zaoferowala sie dotrzymac towarzystwa futrzakom, wiec odetchnelismy z ulga.
Wszystko cudne, wspanialy kraj, mili ludzie, ciekawa historia i kultura, pyszne jedzenie!
Szczegoly po powrocie, oczywiscie w zdjeciach.
PS. Koty w dobrych rekach, chociaz w ostatniej chwili zostalismy bez opiekunow, ale na szczescie
moja ulubiona kolezanka z pracy zaoferowala sie dotrzymac towarzystwa futrzakom, wiec odetchnelismy z ulga.
Saturday 1 November 2008
Przerwa w nadawaniu
Jutro wyruszam wygrzewac kosci, obzerac sie pysznosciami, zwiedzac, ogladac, podziwiac, do zobaczenia wiec za trzy tygodnie!
Subscribe to:
Posts (Atom)