Sunday 30 November 2008

Niedziela



(porzucenie kubka z kawa na kilka sekund grozi przejeciem tegoz przez Teslawe, na zalaczonym obrazku)
Nie ma sie co dluzej oszukiwac, opona osiagnela niebezpieczne rozmiary, z trudem dopinam spodnie, od jutra powtorka Sonji, bye bye czekolado, so long bagietko z brie, zegnaj winko...

6 comments:

Marta said...

Piekne zdjecia!!!
Co do odchudzania- coz, witamy w szeregach....
Ale czerwone winko od czasu do czasu...czemu nie?!

Inkoguto said...

Marta, spoko, bez czerwonego wina nie dam rady haha, predzej bym z miesa zrezygnowala ;-)

Unknown said...

Polecam interferon. Odpalić Ci zastrzyczek?

Unknown said...

tzn na odchudzanie.

Marta said...

LOL ;-))))

Inkoguto said...

Gosiu, lubie ten Twoj czarny humor ;-)))