(porzucenie kubka z kawa na kilka sekund grozi przejeciem tegoz przez Teslawe, na zalaczonym obrazku)
Nie ma sie co dluzej oszukiwac, opona osiagnela niebezpieczne rozmiary, z trudem dopinam spodnie, od jutra powtorka Sonji, bye bye czekolado, so long bagietko z brie, zegnaj winko...
6 comments:
Piekne zdjecia!!!
Co do odchudzania- coz, witamy w szeregach....
Ale czerwone winko od czasu do czasu...czemu nie?!
Marta, spoko, bez czerwonego wina nie dam rady haha, predzej bym z miesa zrezygnowala ;-)
Polecam interferon. Odpalić Ci zastrzyczek?
tzn na odchudzanie.
LOL ;-))))
Gosiu, lubie ten Twoj czarny humor ;-)))
Post a Comment