Friday 31 December 2010

2010/2011

Mila moja garstko wiernych czytelnikow ;-)

Dziekuje za to, ze zagladaliscie do mnie w minionym roku, ktory wlasnie poszedl sobie w sina dal.
Bylo roznie (kwadratowo i podluznie ;-), pierwsza polowe wspominam calkiem milo, druga mniej, ale jednoczesnie byla bardzo pouczajaca.
2011 to bedzie prawdziwa orka na ugorze, wiec mam zamiar skupic sie na milych drobnostkach.
Zycze Wam zebyscie 31.12.2011 mogli usiasc i powiedziec: niczego nie zaluje.
I aby bilans byl na plus.
Naprawde, zycie zapiepsza jak szalone, nie ma co sie rozmieniac na drobne.
No to see you next year, caluski, cukiereczki, ciasteczka.

4 comments:

Marta said...

ta orka na ugorze mnie b. zaniepokoila.
Nie da sie inaczej?

Inkoguto said...

ooo, juz wrocilas? ;-)
(nie, nie da sie..)

Doma said...

Świetny blog i doskonałe zdjęcia. Jednak myślę, że lepiej gdy fotografie umieszczać w troszkę większych rozmiarach. Czekam na porcję nowym zdjęć :) Pozdrawiam i zapraszam do oceny mojego bloga http://problemy-ze-snem.blogspot.com/

Inkoguto said...

Dziekuje za mily komentarz, pomysle nad rozmiarami :)