Zdarzyc sie moze, ze kobieta wchodzi do sklepu o godzinie 20.45 podczas wieczoru handlowego, widzi sukienke na ktora tak naprawde nie moze sobie pozwolic, oddycha z ulga, ze na wieszaku nie ma jej rozmiaru.....wychodzi, wraca, pyta o rozmiar....jest...(nie)stety, przymierza, placi.
Za sukienke, ktora kosztuje wiecej niz kobieta ma aktualnie na swoim koncie, i ktora zapewne zalozy raz. No gora dwa razy.
Poniewaz jestem tego warta
;-))
2 comments:
Mozesz ja zalozyc do naszego programu TV, tego w ktorym sie odnajdziemy ;o)
LOL ;-)))
A czemu nie????
Post a Comment