Friday 23 January 2009

Merida





(jak myslicie, co oglada ten pan po prawej? ;-))



a to powyzsze z dedykacja dla Gosi ;-))





pralnia, do ktorej oddalismy pierwsza rundke prania. Swietny wynalazek, gdyby nie to, ze wszystkie ciuchy odebralismy w kolorach o ton jasniejszych niz byly przed praniem, rozmiarach nieco ciasnawych, a zapach chemii byl tak ostry i irytujacy, ze przed kazda podroza autobusem uwazalam, zeby nie zalozyc ktoregos z tych ciuchow, bo zbieralo mi sie na wymioty ;-)
Ale waga jest boska ;-)




z nowosci to
- zapisalam sie na kurs foto, z nadzieja, ze naucze sie w koncu robic takie zdjecia, jakie chce!
- moj szef nie potrafi wprowadzic prostego zamowienia i prosi mnie o pomoc, buahahaa, jaka to satysfakcja byc ponad tego buca, ktory wszystko zawsze wie najlepiej i nie toleruje zadnych bledow.

3 comments:

Unknown said...

Z braku laku biere tego z trabka! (ps. Ty juz robisz swietne zdjecia, masz talent po prostu)

Inkoguto said...

Ten z trabka to moje ulubione foto ze wszystkich 3 tysiecy zrobionych w M. haha ;-), a ja poki co pstrykam, nie znam nawet polowy opcji w moim aparacie, poza tym moim celem jest robieniem dobrych zdjec cz-b, no niestety za cholere mi to nie wychodzi. ale dziekuje za wyrazy uznania ;-))

Marta said...

pan z trabka i cien latarni- moje 2 ulubione zdjecia z tej serii!!!