Saturday 24 January 2009

To byla milosc od pierwszego....

A bylo to tak.
Ogladalismy film 'I'm your man' (o Cohen'ie), piosenki mistrza wykonywane przez roznych artystow/przyjaciol i kiedy na scene wyszedl ON, pierwsza reakcja to byla konsternacja, moj boze co to, kto to??? a tylko zdazyl wydac pierwsze dzwieki, bylam stracona. Od tamtej pory I can't get enough of .... Antony

tak sie poznalismy


a pozniej jakos poszlo:


i sie uzaleznilam:

No comments: