Saturday 13 June 2009

Lipy zakwitly

Przed chwila wszystko sie ledwie zielenilo.
Pozniej jakos tak blyskawicznie zakwitly akacje, zobaczylam poczulam(uwielbiam ich zapach) ktoregos pieknego dnia w drodze z pracy.
Moment i przekwitly.
A teraz lipy, za chwile przekwitna i co nam zostanie, czekac na jesien?
Chce miec znow dwa miesiace wakacji....
Nie podoba mi sie to dorosle zycie wcale a wcale.
A Wy jak sie na to wszystko zapatrujecie?

3 comments:

Marta said...

my sie zgadzamy.
Przede wszystkim chce jeszcze bzu, ktory po prostu uwielbiam.
A wakacje....te wspaniale miesiace, ktore na dlugo bede wspominac? Oczywiscie ze tak!

Ale i tak mialysmy lepiej w porownaniu z kanadyjska mlodzieza- gdy opowiadam o wakacjach moim znajomym maja wielkie oczy i zazdrosc wypisana na twarzy- bo oni pracowali. Na roznego rodzaju "zabawki", pozniej na samochod, na to aby ten samochod utrzymac, na imprezy albo po prostu na studia...i tak wielu z nich nie wyjechalo poza prowincje.

Inkoguto said...

Alez ja tez pracowalam, juz w dziecinstwie, przy zbiorze wszelkich owocow (glownie malin, ale nie tylko). Wprawdzie nie przez cale wakacje, ale jednak.
A mimo to piekne to byly czasy.

Unknown said...

zawsze dostaje wysypki i kataru siennego, jak to dziadostwo kwitnie.