Rozmowa.
Ja dzwonie, w sluchawce monolog, slowotok, to tamto, u nas tak i siak, no to fajnie, no to tyle, to czesc.
I moje - nie jestes ciekaw co u nas?
Alez.
U nas przeciez wszystko ok, zdrowi, mamy prace, slub w planach, wiec nawet nie ma po co pytac.
Chyba powinnam sie zaczac czuc winna, ze nam sie dobrze wiedzie. I tak ze wszech stron, i jak tu lubic ludzi?
2 comments:
znam takich.
Nie za bardzo zainteresowanych co u Ciebie, ale za to bardzo wylewnych co do swojej wlasnej osoby.
Nie odbieraj wiecej tych telefonow, strata czasu.
Post a Comment