Saturday 10 October 2009

Ciao tutti!

Wrocilam, jestem, Holandia powitala nas szarym niebem (what else is new?) i ulewa, w drodze z samolotu przemoklismy do suchej nitki.
A tam niebiesciutkie niebo i 30 stopni.
Dotknelam Etny, ozarlam sie jak prosiak pysznosci sycylijskiej kuchni, przejechalam wyspe dwa razy wzdluz.
A teraz czas dojsc do siebie.

PS. Z ostatniej chwili, dopiero dzisiaj doczytalismy o skali tragedii w Mesynie :((((

2 comments:

Marta said...

wow!!!!czekam na zdjecia!!!

Joanna said...

odchuchaj sie i dawaj choc jedno zdjecie:)