Wednesday 14 April 2010

Z pamietnika ogrodnika






oraz koty. Mamy w domu maly dramat, bo kot plci zenskiej wrocil od fryzjera, ktory wygolil do lysa 2/3 siersciucha (bidula byla cala skoltuniona i nie dawala sie czesac).
I teraz kot plci zenskiej z kotem plci meskiej nie moga sie dogadac, nie to, zeby kiedykolwiek palaly miloscia wzajemna, ale teraz jest masakrycznie, warcza na siebie, uszy po sobie i omijaja sie z daleka. Nowa fryzura wywoluje taka agresje? Ale why, droga redakcjo? no nic, ide szukac informacji.

3 comments:

Joanna said...

ale se grabki strzelilas:D
A co do kotow, to z zazdrosci, mowie ci

Unknown said...

Nie widac, zeby byla wygolona...

Inkoguto said...

Asiu, ale ktore zazdrosci? nieogolone pewnie zazdrosci fryzury ogolonemu :P
juz jest lepiej, tzn poziom agresji znacznie spadl, a wrecz wrocil do normy;-)
Malgorzato, zdjecie zrobione dzien PRZED, ale chyba na takim zdjeciu nie byloby widac, bo ciachneli jej tyl...