Gdyz albowiem w ciagu jednej wizyty u (nowego) lekarza rodzinnego dostalam skierowanie na badania krwi oraz do specjalisty. Bez zbednego jojczenia, wymuszania, klamania.
Oczywiscie sam fakt wizyty u specjalisty nie jest powodem do wielkiej radosci, jednakowoz biorac pod uwage przejscia z poprzednimi rodzinnymi, uwazam skierowanie za maly sukces.
1 comment:
BRAWO!!!
Post a Comment