Tuesday 30 December 2008

Pracy poszukuje

Jutro sie okaze, czy w styczniu nadal bede miala zatrudnienie, czy jednak nie. Moj bezposredni przedstawil mi dzisiaj nowy kontrakt (po kilkukrotnym przeze mnie upominaniu sie) i jeden punkt jest dla mnie nie do zaakceptowania. A mianowicie godziny pracy, dla kogos innego moglaby to byc pierdola i wydumany problem, ale w zaistnialej sytuacji (kompromisy do tej pory jedynie z mojej strony) jestem zdecydowanie na NIE. Bez wzgledu na konsekwencje. Nie mam zamiaru codziennie jadac obiadokolacji najwczesniej o 19tej. Taki mam kaprys, a co.

Ale nie o tym mialo byc. Czasem przegladam portale (sztruksy) z ofertami pracy wklepujac kategorie 'jezyk polski'. Wczoraj wynalazlam ciekawa oferte. Potrzebna jest osoba ze znajomoscia jezyka polskiego do wyszukiwania Polakow, ktorzy od dluzszego czasu mieszkaja w Holandii i reflektowaliby na .... kupno domu. Jako kontakt podano numer komorkowy i e-mail rob jakistam. No nie wiem, jakos chyba wole pozostac biurwa anizeli stac sie .... no kim? naganiaczka hipoteczna? ;-)

2 comments:

Unknown said...

Z Twoimi językowymi kwalifikacjami pracodawcy będą się o Ciebie zabijać. Umieść CV na monsterboard. Jakbyś potrzebowała porady specjalisty ds zmiany pracy, to wal jak w dym (to juz moja piąta posada, a w Holandii druga). Szcześliwego Nowego oku!

Inkoguto said...

Malgosiu, w naszych stronach liczy sie tylko niemiecki, a ja nie znam i na sama mysl o nauce tego jezyka robi mi sie slabo, wiec z tymi jezykami to nie wyglada tak rozowo. Ale na pewno sie do Ciebie zglosze ;-) A tymczasem podpisalam kontrakt, poprawili mi (tzn znowu kompromis). Tobie rowniez szczesliwego, no i zdrowego przede wszystkim!