Sunday 11 January 2009

Sobotnio

swiatelko pomyslowo, nie powiem, ja bym jeszcze zrobila z tego dzwonek do drzwi ;-)
konsekwencja kolorystyczna
ograniczenia parkingowe

taka zima u nas
niezle sie trzymaja jak na swoj wiek
dekoracje ogrodkowe (czajnik mnie rozczulil)
dekoracje okienne
(Gosiu, to u Ciebie?? ;-)) a ten sie nie dal okantowac
do nieba

ktos podrzucil calkiem fajne obuwie

probowalam sobie kupic lyzwy, ale do jedynego sklepu, w ktorym je sprzedaja ustawila sie kolejka (na zewnatrz!) jak w latach osiemdziesiatych po mebloscianki, wpuszczali po kilka osob, wiec dalam sobie spokoj. Zanabylam za to kolejna sukienke, ktora pewnie zaloze raz, a jak nie schudne to pewnie ani razu.

4 comments:

Unknown said...

Mam identyczne bolerko jak ta poduszka z prawej. Oh, uwielbiam takie printy!!

Inkoguto said...

hehe,powaznie? nawiazalam do Twoich kapci w geparda ;-))

Marta said...

Swiatelko w tunelu jest bardzo wymowne...w pewnych wypadkach warto udac sie w przeciwnym kierunku.
;-)

zuza said...

ładne zdjęcia!