no tak, juz nie ogarniam tego wszystkiego
zatrzymuje sie na zielonym i czekam na ....zielone????
czlowiek mowi do mnie po holendersku, a ja odpowiadam po angielsku.....
no nie wiem, w leb walnac se mlotkietm, czy jak?
a, i bylam dzisiaj na tej fotografii, nudy na razie, dwie godziny gadania o przeslonie
ale chyba sie rozkreci, bo w planach jest i studio i plener, grupa sympatyczna, wiec
jakas zawsze namiastka zycia towarzyskiego hehe
o, a jeszcze to lubie:
Stephan Vanfleteren
PS> Zmienilam ustawienia, nie trzeba sie logowac, zeby komentowac! :-)
No comments:
Post a Comment