Thursday 5 February 2009

Pierwsze symptomy

no tak, juz nie ogarniam tego wszystkiego
zatrzymuje sie na zielonym i czekam na ....zielone????

czlowiek mowi do mnie po holendersku, a ja odpowiadam po angielsku.....

no nie wiem, w leb walnac se mlotkietm, czy jak?

a, i bylam dzisiaj na tej fotografii, nudy na razie, dwie godziny gadania o przeslonie
ale chyba sie rozkreci, bo w planach jest i studio i plener, grupa sympatyczna, wiec
jakas zawsze namiastka zycia towarzyskiego hehe

o, a jeszcze to lubie:

Stephan Vanfleteren



PS> Zmienilam ustawienia, nie trzeba sie logowac, zeby komentowac! :-)

No comments: