Monday 21 September 2009

Poweekendowo

Poweekendowo naszly mnie takie refleksje odnosnie internetu. Pomijajac net jako nieprzebrane zrodlo wiedzy wszelakiej oraz miejsce pelne swirow, dzieki temu wynalazkowi poznalam calkiem sporo fajnych osob. O ironio, garstka ludzi, ktorzy komentuja tego bloga to osoby poznane wlasnie przez internet, z niektorymi nawet nie spotkalam sie osobiscie. Mimo, ze linka do bloga wyslalam rowniez wielu osobom, ktore znam od dawna w tzw. realu i wydawaloby sie, ze to wlasnie te osoby beda zainteresowane tym, co sie u mnie dzieje. Nic bardziej mylnego :)
A do czego wlasciwie zmierzam. Do podziekowania tym, ktorzy tu zagladaja, po prostu.
Dzisiaj troche zwierzyny, krajobrazu oraz urwanych konczyn.













2 comments:

Unknown said...

A mówiłam, że te maki to jest to?? Pięknie wyszły!

Marta said...

a mi sie bardzo butelki podobaja...po piwie mam nadzije- moglabys podejs ciut blizej, ale kat tej skrzynki jest super interesujacy!

No i ta dramatyczna reka...

Co do tego co napisalas- popieram 2 "recoma".
Moge sie jeszcze pod tym podpisac!!!